Ale do rzeczy
Plany zeszłotygodniowe:
- Trzymanie miski - bardziej dokładne wyliczenia - ciężko liczyć jak się nie ma wagi... no muszę w końcu zacząć
- woda, woda - jest coraz lepiej
- 4 treningi - były 3 siłowe
- Eliminacja cukru - lepiej, ale ciągle daleko od ideału
Z innych:
1. aktywne szukanie pracy - bez komentarza :(
2. mniej czasu przed komputerem (po godz. 21 już nie siadam przed ekranem) - różnie.
Miałam ciężki tydzień. Mąż mój zachorował, był w szpitalu i tydzień zwariowany bardzo. Czasu brak, chęci tym bardziej, ale nie było źle ani dietetycznie, ani treningowo.
Pomiary:
Jest nieźle :D z talii 2 cm, z brzucha 1,5. Jestem zadowolona :)
Plany tygodniowe # 4 (nie będę rozbijać już na dwa posty)
1. Woda, woda, woda - tygodniowy priorytet
2. 4 treningi
3. Micha i cukier na dotychczasowym poziomie :)
Z innych:
- stworzenie dziennika motywacyjno-treningowego
- 2 razy peeling
Do następnego!
trzymam kciuki za Twoje plany i znalezienie pracy :)
OdpowiedzUsuń